Przy okazji pandemii koronawirusa po raz kolejny powróciły pytania o stabilność gospodarczą naszego świata. Natychmiast po tym, jak okazało się, że choroba ta zaczyna wymykać się spod kontroli giełdy zareagowały intensywnymi fluktuacjami, a gospodarki niektórych państw mogą spodziewać się w najbliższych latach głębokiego kryzysu. Jakie konsekwencje — finansowe i nie tylko — mogą dosięgnąć nas już wkrótce z powodu koronawirusa? Czy w przeszłości również zdarzało się, aby choroba miała tak znaczący wpływ na zmiany w gospodarce? Przeanalizujmy tą teorię w oparciu o przykłady kilku innych epidemii i pandemii, jakie dotknęły ludzkość w XXI wieku i nie tylko.
Epidemia Świńskiej Grypy w latach 2009-2010
Epidemia tej choroby, która rozpoczęła się w Meksyku oraz Stanach Zjednoczonych bardzo szybko dała o sobie znać również w gospodarce i światowych finansach. Już na początku zmagań z grypą tego typu, konieczne było przekazanie ze środków zgromadzonych w Banku Światowym Meksykowi natychmiastowej pożyczki, której kwota opiewała na niebagatelną sumę ponad 25 milionów dolarów. Celem tych działań było, rzecz jasna, zduszenie wirusa w zarodku, kiedy nie wydawał się jeszcze tak groźny dla ludzkości, ale także zapewnienie płynności gospodarce tego kraju, gdyż bardzo szybko zaczęła ona tę płynność tracić.
Zdecydowanie najbardziej ucierpieli przedsiębiorcy produkujący mięso, którego produkcja i spożycie spadło na masową skalę po tym, jak odkryto, że wirusem tym najłatwiej zarazić się od zwierzęcia, w tym także poprzez spożycie niepoddanego w odpowiedni sposób obróbce termicznej mięsa wieprzowego. Bardzo szybko tonąć zaczęły jednak linie lotnicze — na wielu giełdach ich spadki sięgały rzędu 11%, doprowadzając tym samym do bankructwa wielu mniejszych, lokalnych przewoźników, Wiele krajów ucierpiało z powodu ówczesnego kryzysu gospodarczego, uważanego za jeden z najpotężniejszych w historii.
SARS a gospodarka
Kiedy mówi się o koronawirusie w kontekście szkód, jakie może spowodować, najczęściej przywołuje się pamiętną epidemię SARS, która w latach 2002-2003 przyczyniła się do śmierci blisko 1000 osób. Tak jak Covid-19 choroba ta pojawiła się po raz pierwszy w Chinach i tak jak obecnie, wywołała ona panikę nie tylko w środowisku lekarzy.
Szacuje się, że epidemia SARS i związana z nią recesja gospodarcza doprowadziły do utraty przez rządy różnych państw, jak i światowe instytucje finansowe ponad 50 milionów dolarów. Zmiany w gospodarce najwidoczniejsze były, rzecz jasna w Chinach, lecz ucierpiało wiele innych państw, w tym także Polska.
Czy Koronawirus może w poważny sposób zaszkodzić gospodarce?
Bazując na dwóch podanych powyżej przykładach trzeba, niestety, stwierdzić, że odpowiedź brzmi: tak. Już teraz prognozuje się, że w związku z pandemią choroby Covid-19 gospodarka Chin straci blisko 6% względem poprzedniego roku.
Naiwnością byłoby twierdzić, że zmiany gospodarcze wywołane tą chorobą groźne są tylko dla Chin. Patrząc na sam zasięg pandemii można spodziewać się, że zmiany w gospodarce, a także recesja prędzej czy później dotkną także naszego państwa.
Niestety, recesja gospodarcza nie wiąże się jedynie z utratą pieniędzy przez państwo. To także, a nawet przede wszystkim, wzrost cen towarów i usług, a jednocześnie duża ilość zwolnień. Trzeba więc stwierdzić, że prawdopodobnie nawet po ustąpieniu samej choroby czekają nas trudne chwile.
